W nauce języków obcych, oprócz zgłębiania podstaw gramatycznych, czytania i mówienia, niezwykle ważne jest, jak wiadomo słuchanie. I dokładnie na tym aspekcie bazuje metoda nauczania – zwana audiolingwalną (ALM). Jest w niej wiele ciekawych zagadnień, które mają uczynić edukowanie w zakresie języka bardziej skutecznym, stąd warto powiedzieć na jej temat coś więcej.
Najpierw słyszę, potem mówię
Celem nauczania jest opanowanie czterech umiejętności językowych, ale ze szczególnym uwzględnieniem kolejności: od słuchania i mówienia do pisania i czytania. Taki mechanizm może wydawać się nieco dziwny, ale wiąże się on z założeniem wyćwiczenia w Słuchaczach konkretnych nawyków. Tryb ALM bazuje na behawioryzmie, a konkretnie na zakorzenionych w świadomości mechanizmach. Nauczanie zaczyna się od słuchania prostych słów, dialogów, które są wielokrotnie powtarzane – wyrabia to nawyki językowe, ułatwia zapamiętywanie i utrwalanie schematów. Dodatkowo każde poprawne powtórzenie jest chwalone, dzięki czemu wzmacniamy swoją pewność siebie i podnosimy zdolności.
ALM Drilling
W myśl zasady metody audiolingwalnej nauka bazuje głównie na ćwiczeniach językowych, zwanych drylami. Wśród nich są techniki polegające na odtwarzaniu krótkiego materiału w obcym języku, a zadaniem ucznia jest następnie powtórzenie go w jak najszybszym tempie. Innym sposobem, jest prowadzenie dialogów, najlepiej dotyczących zainteresowań Słuchaczy. Mają one mieć prostą formę krótkich pytań lub przeczeń. Bardzo istotne jest udzielanie szybkich odpowiedzi. Udowodnione zostało, że dzięki stosowaniu nagrań, uczniowie niezwykle szybko osłuchują się z językiem i potrafią wypowiedzieć się, używając prostych, zasłyszanych wcześniej komunikatów. Niezwykle skutecznym i wzmacniającym mechanizmy jest ćwiczenie polegające na odtwarzaniu scenek i dialogów, szczególnie ze względu na to, gdyż błędne nawyki językowe są na bieżąco zwalczane.
Monotonia nauczania
Omawiana metoda ma jednak swoich przeciwników. Wielu zarzuca jej zbyt monotonne i schematyczne założenia. Mówi się, że początkowe stadium nauki języka obcego, bazujące głównie na powtarzaniu, słuchaniu i ćwiczeniu krótkich dialogów, sprawdza się jedynie w nauczaniu dzieci. One uwielbiają wielokrotne powtarzanie, wspólne słuchanie i śpiewanie. Ciężko nie zgodzić się, że istotnie metoda ALM wydaje się wręcz stworzona dla maluchów. Jednakże drugą grupą docelową są dorośli, którzy pragną odświeżyć umiejętności językowe, wzbogacić słownictwo, rozszerzyć spektrum prawidłowego słuchania i mówienia. Innym zarzutem jest brak nacisku na analizę gramatyczną, oraz poprawność stosowanych wyrażeń. Ciągłe powtarzanie to jedyny sposób na oduczenie się błędów zwanych złymi nawykami. Za wadę metody audiolingwalnej uznaje się też bezrefleksyjność i niejako mechaniczny wygląd zajęć. Zdaniem przeciwników język nie jest strukturą nawykową. Wreszcie, wspomniany wcześniej brak gramatyki wyklucza możliwość przystąpienia do egzaminu językowego czy matury z danego języka obcego.
Po przytoczeniu najważniejszych założeń metody audiolingwalnej można z pewnością stwierdzić, że jest to niezwykle interesujący sposób nauki języka obcego. Czy może to być jednak jedyny stosowany model w dziedzinie kształcenia lingwistycznego? Tryb ALM ma swoje grono wiernych zwolenników, zwłaszcza osób, które najszybciej uczą się ze słuchu i podczas mówienia, natomiast dla innych może być ciekawym wsparciem lub urozmaiceniem edukacji językowej.
Konstancja Pietryłka